Przejdź do głównej zawartości

Pierwsze spodnie - na szelkach


Zaczęłam od wykroju na spodnie na szelkach dla chłopca mniej więcej półtorarocznego, to on został moim pierwszym modelem. Szycie dla dzieci jest bardzo przyjemnie, bo wiem, że jeszcze w tym wieku obejdzie się bez narzekania a i krzywe szwy pozostaną niezauważone.





Kupiłam promocyjnie kawałek zielonkawego dżinsu, właśnie ze względu na materiał zaczęłam szycie od spodni. Wykrój znalazłam w Burdzie dla dzieci 1/2009, model 727, rozmiar 92. Dla zmyłki najdował się on nie na arkuszu A, jak podano w opisie, a na arkuszu E. Naszukałam się jak głupia, bo pierwszy raz w życiu w ogóle coś szyłam i korzystałam z wykrów. Całe szczęscie przynajmniej kolor wykroju się zgadzał, bo inaczej bym go pewnie w ogóle nie znalazła.

Zaczęłam moją pracę od przekalkowania wykroju na papier do pieczenia :-) Miałam wcześniej kupiony super hiper specjalną kalkę krawiecką, ale nie zdała egzaminu. Pewnie coś skopałam, ale w ogóle nie mogłam na niej odrysować wykroju, na materiale nie zostawały żadne ślady, niezależnie od tego, w którą stronę położyłam kalkę. W sumie dobrze sie stało, bo gdybym odrysowała po prostu wzór na materiale, nie miałabym w ręku papierowego modelu ze wszystkimi oznaczeniami. Wykrój papierowy jest bardzo przydatny. To dzięki niemu pojęłam z grubsza całą koncepcję szycia spodni. Zaskoczyła mnie ich konstrukcja, a najbardziej to, jak zszywa się nogawki. Nic dziwnego dla kogoś, kto się tym wcześniej zajmował, dla mnie to był kosmos.

Początek pracy wyglądał tak (kiedy już znalazłam właściwy wykrój, co trwało naprawdę długo):
Papierowe wykroje jużsą przypięte szpilkami do lewej strony złożonego na pół materiału. Najbardziej chyba zdziwiła mnie chyba część zwana odszyciem, pierwszy raz o czymś takim słyszałam. Zafrapował mnie fragment opisu wykonania: "Odszycie ułżyć od spodu, prawą stroną na lewej, na przodzie spodni, przyszyć do boków i do górnego brzegu, ujmując przy tym szlufki. Przyciąć zapasy szwów, na rogach obciąć ukośnie. Na dolnym brzegu odszycia naciąć zapasy szwów przodu aż do szwu. Przyciąć dolny brzeg. Zapasy na pozostałych przednich, górnych brzegach spodni i górnych brzegach tyłu obrzucić i zaprasować pod spód ". Proste, prawda? Dla mnie czarna magia, głowiłam się długo nad tym, które szwy, na której stronie, co uciąć, co zaprasować. Do tej pory nie wiem, czy dobrze zrobiłam, posiłkowałam się obrazkiem, starając sobie wyobrazić, jak to wszystko może wyglądac. Coś tam przyszyłam, coś obcięłam, zaczęło pomału przypominać spodnie.

Kolejnym problemem było dla mnie zszycie środkowego szwu przodu i tyłu. Za Chiny się nie stykały. Szyłam po omacku, bo jeszcze mi się wydawało, że jak nie będzie równo, to nie szkodzi. W ten sposób powstała dziura tam, gdzie szwy miały się spotkać, w samym kroku. Jeżdziłam po niej maszyną w tę i we w tę i w końcu zaszyłam dokładnie w ręku. Trochę materiał pogrubiony w tym miejscu, ale dziury nie ma a i dziecko nie zauważy...

Następny problem to szlufki. Zszyło się wszystko prosto i ładnie, ale nie dawało się wywrócić na prawą stronę. W końcu poradziłam sobie przy pomocy cienkiego szydełka, ale co się nawkurzałam, to moje.
Rezultat końcowy oceniam na 3+. Ważne, że spodnie są, synek codziennie biega w nich na dworzu, bardzo fajnie zapinają się szelki na rzepy i, co ważne, rzepy będzie można później przesunąć i spodnie dopasować w ten sposób na wyższy wzrost.

Z rzepami miałam mały kłópot, bo chciałam pójść na łatwiznę i przyszyć je na maszynie. Przyszyłam, ale szwy bardzo brzydko się odznaczały, od razu trącił pełną amatorszczyzną. Przeklinając pod nosem sprułam co trzeba, a było tego dużo, bo miałam fantazję żeby wypróbować ścieg ozdobny. Przyszyłam ręcznie i już linii szycia nie widać z wierzchu.

Wszystkie szwy trochę krzywe, stębnówki też (stębnówka to też dla mnie nowość zupełna).
Spodnie już prałam i szwy się nie rozlazły. Nie zafarbowały i nie skurczyły się po praniu, pewnie dlatego, że wczesniej uprałam sam materiał, zafarbował mi skarpetki na buro-zielony kolor.
Tak wyglądają gotowe spodnie, widok z przodu:


Tak wyglądają  spodnie na modelu:













Komentarze

  1. Spodenki na szelkach super! I wiem, co to znaczy "tłumaczenie z polskiego na nasze" instrukcji szycia :))
    kika

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak skorygować wykrój przy odstającym dekolcie na plecach

Napiszę kilka słów o korekcie wady postawy na wykroju sukienki podstawowej. Trochę dla siebie, żeby nie zapomnieć i zebrać w jednym miejscu moje rysunki, a trochę dla innych - może ktoś ma podobny problem. Mam dziwne plecy - niby wyglądają normalnie, ale ubrania źle się na nich układają. Wszystko przez moją postawę, bo ściągam do tyłu łopatki otwierając klatkę piersiową, co jest może dobre podczas ćwiczeń, ale nie na stałe. Moje ubrania, te kupione albo uszyte z gotowych form, układają się tak jak na tym rysunku: Odstający dekolt na plecach Na plecach powstaje odstający róg. Oczywiście, jeśli bluzka albo sukienka jest bardzo rozciągliwa i obcisła (albo wręcz przeciwnie bardzo luźna) lub ma większy dekolt na plecach, problem nie jest zbyt widoczny. Jednak gdy dekolt jest płytki a fason przylegający do figury, wygląda to brzydko. A jeśli na plecach jest suwak, to jeszcze gorzej. Kiedyś myślałam, że mam po prostu za wąskie plecy i gdy zacznę przygotowywać wykroje dokładnie na swoj

Korekta odstającego dekoltu - przód

Poprzedni post był o korekcie odstającego dekoltu na plecach. Poszłam za ciosem i przygotowałam mój pierwszy tutorial video o korekcie odstającego dekoltu z przodu. Chciałabym tutaj przedstawić po kolei wszystkie obrazki i dokładniej je opisać.  Korekta odstającego dekoltu Odstający dekolt to jeden z problemów, na który natknęłam się, gdy tylko zaczęłam sama konstruować ubrania. Oczywiście, wcześniej przeszkadzał mi też w kupowanych ubraniach albo w tych szytych z gotowych form, ale wtedy  po prostu przyjmowałam, że coś nie pasuje i tyle. Można próbować to korygować już na gotowych sukienkach czy bluzkach,  na przykład dodając zakładki na dekolcie, ale wtedy właściwie zmienia się cały projekt. 

Majtki menstruacyjne - szablon do pobrania i materiały

Reaktywacja po długim czasie - zapomniałam o tym blogu, ale jednak ktoś tu czasem zagląda.  Jakiś czas temu wstawiłam na moją stronę pierwszy  szablon do pobrania w formacie PDF  wraz z instrukcją - potrzebny do uszycia majtek menstruacyjnych. Od dawna konstruuję formy na sukienki i inne ubrania, głównie w programie Valentina. Postanowiłam opublikować gotowy szablon przygotowany w kilku wersjach i na wiele rozmiarów, razem z opisem i instrukcją szycia. Wolałam wybrać na początek prosty szablon składający się z niewielu elementów, w ten sposób łatwiej było mi go też przetestować.  Czym są majtki okresowe/majtki menstruacyjne? To bielizna używana podczas miesiączki zamiast tradycyjnych jednorazowych produktów higienicznych, takich jak podpaski i tampony.  Można je zakładać także jako dodatkowe zabezpieczenie razem z wielorazową podpaską czy kubeczkiem menstruacyjnym.   Nie byłam na początku przekonana do używania majtek menstruacyjnych, myślałam, że będą za grube i mogą przeciekać. Jedna

Hasztagi

Pokaż więcej