Czaiłam się
na te bluzkę (Burda 2/2014 wykrój 130) już bardzo długo, ale trochę odstraszał mnie ten
szaliczek i przede wszystkim szycie elastyków na mojej maszynie.
Bylo beznadziejnie, maszyna pętelkowała, zrywała nitkę, cały czas musiałam pruć i zaczynać od nowa. I dobrze się stało, że mnie tak wkurzyła, bo dzięki temu przyjechała do mnie moja nowa maszyna do szycia i nagle okazało się, że taki sam szew, nitka, igła, materiał a działa, wiec nie moje szycie było do niczego, ale maszyna Zachwyciłam się wspaniałym szwem elastycznym i kontynuowałam szycie bluzki, już bez przekleństw.
Bylo beznadziejnie, maszyna pętelkowała, zrywała nitkę, cały czas musiałam pruć i zaczynać od nowa. I dobrze się stało, że mnie tak wkurzyła, bo dzięki temu przyjechała do mnie moja nowa maszyna do szycia i nagle okazało się, że taki sam szew, nitka, igła, materiał a działa, wiec nie moje szycie było do niczego, ale maszyna Zachwyciłam się wspaniałym szwem elastycznym i kontynuowałam szycie bluzki, już bez przekleństw.
Ale,
niesiona entuzjazmem, po zszyciu jednego rękawa zabrałam się za
coś, co uznałam za drugi rękaw, trochę wydawał się za szeroki,
ale przeszyłam go w zachwycie i tu okazało się, ze ze to nie rękaw
ale tył, którego brzegi pięknie i mocno zszyłam, wiec zaliczyłam
od razu pierwsze prucie przy nowej maszynie.
W pierwszej sukience wszystko fajnie,
tylko niezbyt podoba mi się zszycie dekoltu, miejsce pod
szaliczkiem. Samo wszycie szaliczka z tylu też nie bardzo, nie wiem,
jak go dobrze wszyć pod obszycie dekoltu na plecach, tak, żeby nic
się nie odwijało W ogóle mam problem z podszyciem dekoltu, nie mam
overlocka, wiec może dlatego trudno to ładnie wykończyć Tak samo
z wszyciem tasiemki na tył dekoltu po to, żeby się nie rozciągał
– nie wiem, w jakiej kolejności to zrobić, czy najpierw podszyć
dekolt a dopiero później wszyć taśmę, czy tez taśmę wszyć od
razu pod spód.
Bluzka jest bardzo długa
i rękawy tez długaśne, można schować dłoń i jeszcze podwinąć. Dekolt bardzo szeroki, niemal odsłania ramiona.
Druga bluzka to recycling
z innej letniej sukienki. Musiałam się nagimnastykować, żeby
wszytko wykroić, bo materiału było zdecydowanie za mało Dlatego
ta bluzka jest dużo krótsza i rękawy tez ma zupełnie inne i
sztukowane z resztek.
Komentarze
Prześlij komentarz