Sukienka z bardzo fajnej bawełny afrykańskiej.
Materiał dość sztywny i zwarty, sprzedawany od razu w pociętych kawałkach. Kupiłam dwa. jeden różowo-fioletowy, drugi wzorzysty turkusowy, pierwszy miał być na sukienkę dla córeczki a drugi na moją bluzkę. Bardzo spodobał mi się wzór, tworzący od razu odcięcie na górę i dół sukienki, którą chciałam uszyć według tego wykroju, rozmiar 134.
Materiał dość sztywny i zwarty, sprzedawany od razu w pociętych kawałkach. Kupiłam dwa. jeden różowo-fioletowy, drugi wzorzysty turkusowy, pierwszy miał być na sukienkę dla córeczki a drugi na moją bluzkę. Bardzo spodobał mi się wzór, tworzący od razu odcięcie na górę i dół sukienki, którą chciałam uszyć według tego wykroju, rozmiar 134.
Plan był taki, żeby góra była na tym ciemniejszym pasku, więc musiałam przeciąć tkaninę na dwie części, inaczej bym się nie zmieściła.
Zszyłam górę i zrobiłam kontrafałdy na spódniczce.
Szybko zszyłam, spojrzałam i nie spodobały mi się dwie rzeczy - po pierwsze przez zaszycia na przodzie dół nie odcinał się już czysto od góry a po drugie, niestety, sukienka okazała się o wiele za krótka.
Następnego dnia pojechałam do sklepu z nadzieją, że dokupię taki sam kawałek materiału, ale już nie było. Kupiłam inny, tego samego rodzaju, ale o zupełnie innym wzorze, jedynym punktem stycznym był fioletowy kolor. Zamiast wydłużać spódniczkę tym samym kolorem, postanowiłam zupełnie zmienić styl sukienki.
Najpierw z nowego materiału odcięłam szeroki pas na falbanę, którą przymarszczyłam zakładkami na całej dlugości.
Falbanę ozdobiłam dodatkowo paskiem materiału turkusowego.
Doszyłam pasek w talii, żeby połączyć stylistycznie calość a jednocześnie zamaskować to, co mi się nie podobało.
Powstała długa wzorzysta księżniczkowa sukienka, moim zdaniem znacznie ciekawsza niż pierwotny projekt.
Komentarze
Prześlij komentarz